Mężczyzna założył kaptur na głowę i, odwróciwszy się, pożegnał się z panną Aristow oraz Misterium. Kobiety zapewniły go, że zawsze może wrócić. Podarowały mu także prowiant i trochę pieniędzy na wędrówkę. Kay spojrzał na wschodzący księżyc i, poprawiwszy plecak, ruszył w stronę północy.
Pożegnajmy więc Kay'a. Prowadząca zdecydowała o jego odejściu z przyczyn osobistych. Mam nadzieję, że problemy szybko się rozwiążą.
//Asiria.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nie przeklinaj w komentarzach. Jeżeli chcesz negatywnie ocenić bloga - prosimy o konstruktywną krytykę. Ponadto nie chcemy, abyście skakali sobie wzajemnie do gardeł :)