Siedziałam w domu ponieważ pogoda była koszmarna. Robiłam to co zwykle - rysowałam, jednocześnie słuchając muzyki. Pomagało mi to w znalezieniu pomysłu. Nagle usłyszałam pukanie do drzwi, zastanawiałam się kto może pukać o tejże porze. Otworzyłam powoli drzwi, ku mojemu zdziwieniu nie zobaczyłam żadnej żywej duszy. Wyszłam na korytarz, było straszliwie ciemno, zimno, a za oknami panowała burza. Piorun strzelił za oknem, a mi zjeżyły się włosy na karku. Na końcu korytarza zobaczyłam postać. Najpierw wystraszyłam się, ale szybko opanowałam się.
- Kim jesteś? -zapytałam. Nie usłyszałam odpowiedzi. Podeszłam do miejsca w, którym znajdowała się postać.
- Kim jesteś? - powtórzyłam pytanie.
< Ktoś?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nie przeklinaj w komentarzach. Jeżeli chcesz negatywnie ocenić bloga - prosimy o konstruktywną krytykę. Ponadto nie chcemy, abyście skakali sobie wzajemnie do gardeł :)