Patrzyłam jak jasnowłosy chłopak próbuje się bezskutecznie przecisnąć w stronę wyjścia. Wyglądało to dość komicznie, ale ani mnie ani jemu nie było do śmiechu. Mimo starań nie dostał się do drzwi, a pociąg ruszył ponownie. Widząc jak próbuje utrzymać się na nogach i nie zwymiotować zapytałam, czy nie ustąpić mu miejsca, bo i tak wysiadam na następnym przystanku. Zmieściliśmy się razem na siedzeniu i tak jechaliśmy. Białowłosy rozluźnił się nieco i zmrużył oczy.
- Przegapiłem peron, na którym miałem wysiąść - mruknął niezadowolony - Może gdybym postraszył ich, to wysiadłbym bez problemu?
- Nie wiem, czy do końca by to wypaliło - odpowiedziałam - Masz szczęście, bo za parę minut będzie kolejny peron.
- Naprawdę?
- Tia i na nim wysiadam. – przytaknęłam patrząc przez okno
- Tak w ogóle to jestem Alfie. – przedstawił się chłopak
- Cassie. – spojrzałam na niego i dodałam – Podać ci reklamówkę?
- Nie… Dam radę. - wymamrotał
Uznałam, że nie będę go męczyć dłużej rozmową. Mijaliśmy wysokie szklane wieżowce, a potem wjeżdżaliśmy w tunel. Po kilku sekundach byliśmy na podziemnym peronie. Teraz pasażerów wysiadło tylko kilku, więc nie było aż takiego tłoku. Wstałam z miejsca.
- Idziesz? – zapytałam nowo poznanego podając mu dłoń i uśmiechając się dodałam – Bo znowu minie ci peron.
- Przegapiłem peron, na którym miałem wysiąść - mruknął niezadowolony - Może gdybym postraszył ich, to wysiadłbym bez problemu?
- Nie wiem, czy do końca by to wypaliło - odpowiedziałam - Masz szczęście, bo za parę minut będzie kolejny peron.
- Naprawdę?
- Tia i na nim wysiadam. – przytaknęłam patrząc przez okno
- Tak w ogóle to jestem Alfie. – przedstawił się chłopak
- Cassie. – spojrzałam na niego i dodałam – Podać ci reklamówkę?
- Nie… Dam radę. - wymamrotał
Uznałam, że nie będę go męczyć dłużej rozmową. Mijaliśmy wysokie szklane wieżowce, a potem wjeżdżaliśmy w tunel. Po kilku sekundach byliśmy na podziemnym peronie. Teraz pasażerów wysiadło tylko kilku, więc nie było aż takiego tłoku. Wstałam z miejsca.
- Idziesz? – zapytałam nowo poznanego podając mu dłoń i uśmiechając się dodałam – Bo znowu minie ci peron.
Alfie? Brak weny xC
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nie przeklinaj w komentarzach. Jeżeli chcesz negatywnie ocenić bloga - prosimy o konstruktywną krytykę. Ponadto nie chcemy, abyście skakali sobie wzajemnie do gardeł :)